przez Inatka93 » Pt paź 19, 2018 11:25
Siema, mam do Was pytanie. Jedziemy się żenić do Warszawy, bo tak wymyślili sobie teściowe.. Stwierdziłam, że nie będę się o to kłócić , skoro reszta jest po mojemu. Niestety. mam problem odnośnie wieczoru kawalerskiego mojego przyszłego męża. Czy powinnam go "puścić" do klubu New Orleans Club o którym wspomnieli jego przyjaciele? Będzie to dobry pomysł?